23 grudnia 2013

Very Merry



Witajcie

hu hu  yyyy hmmmm, tak, dawno dawno temu ....
tu bylam :)

Nie moge niepojawic sie z Zyczeniami dla Was. 



Kochani  zycze WAM

Cudownych Świąt Bożego Narodzenia,
 Rodzinnego ciepła i wielkiej radości,
Pod choinką zaś dużo prezentów,
A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów.
Świąt dających radość i odpoczynek,
 oraz nadzieję na Nowy Rok,
 żeby był jeszcze lepszy niż ten,
co właśnie mija.





Dla mnie ten rok byl niesamowity,  pelen wrazen, strachu i milosci :) To wlasnie w tym roku zostalam mama :). Kilka dni temu swietowalismy roczek - a ja mam wrazenie ze dopiero co wyszlam z malenstwem ze szpitala. Moj pierwszy tort - taki z prawdziwego zdazenia, wyszedl oblednie pyszny, po swietach zrobie wam mala migawke i napisze przepis. 

Pomimo wszystko chcialabym by Nowy Rok byl lepszy niz poprzedni , ahh za duzo niektorych rzeczy, ktore tak naprawde sa zbedne. Nie wszystko co sobie zaplanowałam wyszlo. Dlatego przepraszam, osoby do ktorych mialam wyslac przesyłki, niektore niespodzianki...ale nie ucieknie. Szczegolnie poczatek grudnia byl dla mnie bardzo ciezki... ale musze byc silna i dac rade ze wszystkim co los przynosi. Stad ta  cisza  na blogu...

Ale jutro juz Wigilia wiec cieszmy sie i radujmy sie ! Choc od kilku lat spedzam ja w niemczech, sercem jestem w polsce, za taka naprawde naprawde wigilijna atmosfera i rodzina ...  tesknie... bardzo.

My swietujemy, bez pospiechu, wyluzowani, zakochani, wazne ze bedziemy razem. 

Przeraza mnie to co obserwuje w sklepach czy galeriach, cala nerwowa atmosfera - my sie jej nie dajemy.

 Do uslyszenia u Was na blogach, bo zrobie rundke z zyczeniami.

buzka



05 listopada 2013

.............



U mnie tez jesien ......
co prawda  moze nie jest juz tak pieknie i zlociscie ;) ale to przeciez nadal jesien.
Zdjecia zrobione jeszcze podczas naszego dlugiego pobytu w pl - jednym slowem nasz pobyt byl wspanialy i oczywiscie juz tesknie...





Starenkie drzwi szpitalne - mam nadzieje ze ich nie odnowia.



a te zrobione juz u nas



Polecam ogromnie Ogrody Krolewskie - Herrenhäuser  Gärtenklik i klik ) 
Cudowne miejsce, szczegolnie park, gdzie zawsze znajde jakas przystan w zaciszu, chodzimy tam z synkiem na spacery. A wlasnie, moj maly/niemaly brzdac niedawno skonczyl 10 miesiecy,  no i juz 10! to bylo  przeciez zaledwie przedwczoraj, jak tulilam go na brzusiu w dniu jego narodzin, ahhhh. Dobrze ze zdjecia robimy codziennie :) Pamietam, ze ja mam malo swoich zdjec z mojego wczesnego dziecinstwa, jedyne to z chrztu a reszta to juz jak mialam 2 latka.... szkoda, dlatego  ciesze sie kazda chwila i staram sie  zamykac kazda chwilke....






Obiecuje, ze nastepny post bedzie szyciowy :D taaak wreszcie  usiadlam do maszyny :)


Dostaje wiele pytan na @ jakim aparatem i obiektywem robie zdjecia. Potaram sie by pod kazdym postem byla krotka notka na ten temat,a  tak na szybko  obecnie canoc 600D, obiektyw sigma, czasem cos pstrykne szerokokatnym ale nie kojarze fotek na blogu, teraz ucze sie  na sigma 105 ooooo wdzieczne szkielko :)


Powspominam jeszce moj pobyt w Polsce.....

 "To miejsce" zamierzalam odwiedzic juz dawno. W moim bylym rodzinnym miescie, chyba jest jedyna galeria...
Zapraszam na dluga fotorelacje z moich odwiedzin w pracowni PtasiLas 










Moje ulubione












kilka ujec z pracowni










Tych "Panow" lubie w stanie surowym :)tzn niepomalowanym



               
                              ...joga...


Wlasciciele Galerii Iwona i Piotr tworza  przepiekne rzeczy to co tam polubilam...to spokoj i pasje
Jesli bedziecie kiedys na srodkowym wybrzezu zachecam do odwiedzin, prace artystow sa tez dostepne w innych galeriach na terenie polski.
a tu stronka pracowni na facebooku klik


pozdrawiam cieplo wszystkich ktorzy mnie jeszcze odwiedzaja i pamietaja :)







15 września 2013

... Pozdrowienia ...



Sa takie dni w zyciu, ktore czlowiek - Ja,  potrzebuje. Nasz urlop w pl trwa...
Zaczal sie spontanicznie i tak samo sie zakonczy, bo  mielismy byc 2 tygodnie a to juz  niedlugo miesiac minie.
Ale potrzebowalam tego, bardziej niz mi sie wydaje. Odlozylam na bok wszystkie sprawy, tak by sie wyciszyc, delektowac chwila i nareszcie odpoczac bo od grudnia na pelnych obrotach :) jestem. No a gdzie sie najlepiej odpoczywa - oczywiscie w rodzinnych stronach - "nie ma jak u mamy" :)
Tak, zniknelam na jakis czas z blogowego zycia, mam nadzieje ze gdy niedlugo wroce bedziecie jeszcze  mnie pamietac :) Takze nabralam oddechu i niedlugo wracam :) Dzis post taki prywatny bo bedzie troszke takich zdjec.
Ale na poczatek serdeczne pozdrowienia z nad polskiego morza :)
Stesknilam sie za Wami....




Jak ten czas leci moje "malenstwo"  za 4 dni skonczy 9 miesiecy !!!!









W ostatnim poscie wspominalam o sesji zdjeciowej jaka zrobilismy synkowi. Oto kilka fotek wlasnie z owej sesji z okazji 6 miesiecy.









To byl cudowny dzien, cudowna pogoda i miejsce zupelnie nam obce i zupelnie wyobcowane :)

 A po powrocie do domu zaprosze Was do cudownego miejsca, ktore mialam przyjemnosc odwiedzic. Juz po wejsciu, po pierwszym dzwieku dzwonka - ktory zapowiada nowych gosci, mozna poczuc klimat ktory daje nam energie. Oto mala zapowiedz ....






Do uslyszenia juz niedlugo .....





10 lipca 2013

★ ★ ★






hej hej witam w lato ;)

Nawet nie wiem kiedy to zleciało, 6 miesięcy, pól roczku aha :D
tak tak mój kochany synek własnie tyle już jest z nami. Szykuje mu sesje fotograficzna, mam nadzieje ze pokaże kilka fotek następnym razem.
A Wam dziękuje ze przez ten czas i nawet gdy byłam w ciąży  byliście ze mną :*


Maja zaledwie 5 cm
Uwielbiam te malusie flakoniki, żałuje ze nie kupiłam ich więcej





Mam do pokazania jeszcze flakoniki apteczne, szkoda ze w brązie ale i tak są cudne, ale o tym będzie w kolejnym gdyż mój aparat "na urlopie" wiec posiłkuje się innym, niestety jakość kiepska...





Uwielbiam chabry, bławatki - jak zwal tak zwal. W tym roku udało mi się je wyhodować w doniczce, ależ długaśne wyrosły ;)
Cala reszta kwiatów  które miałam na balkonie niestety "spalona" przez słońce :(



KIK textil 2,99

Moje nowe zwierciadełko - jak ja lubię  spontaniczne zakupy....





U mnie rzadko coś wisi na ścianie, Luna zaraz ściągą :)To cud ze jeszcze ramki się trzymają - bo skakać wysoko to Ona potrafi...
cudna kartka od Atenki  produkcji monique

Chyba nie pisałam o tym ze Luna tak naprawdę w rodowód ma wpisane imię 

"Queen of Hearts"

reaguje na Luna i Queeni :)nasza mała zazdrośnica :)


I wreszcie w kolejnym poście będzie o kocyku w gwiazdki co sobie zamarzył mały chłopiec ekhmmm a raczej jego mama ;)Także  post życiowy się zapowiada - uff nareszcie :)

Trzymajcie się cieplutko i do usłyszenia












15 maja 2013

★ ★ ★

                                         

           Jest polowa maja, wiec wypada sie pojawic :)




Dzisiejszy post, krotki ale tresciwy, mam male pytanka do Was.

MAM wreszcie Moje krzeselko :) ale od poczatku...

Bedac w zeszlym roku w pl, odwiedzilam brata w pracy. Wchodze i oczom nie wierze..
"brat! na czym Ty stoisz??? zlaz szybko, o rany, skad to, czyje? juz Moje?? ;) zaniemowil nad moimi zachwytmi na temat krzesla, no spojrzecie same...



oczywiscie Luna w roli modelki musiala  sie pojawic, za nic nie chciala zejsc z krzesla, a ze to post poniekad tez o niej, wiec niech bedzie i Ona :)

idealne, prawdziwe postarzenia, spekania, trzy rodzaje farby (szkoda ze tego nie widac). Mozna powiedziec, ze uratowalam to krzeslo od dalszych chlapniec farbami :) i oto krzeslo jest moje, ma jeszcze piekne zgrabnie wygiete nozki :) Mam tylko maly problem z nim, w niektorych miejscach biel przechodzi juz w zolty kolor, myslicie czy mozna to jakos uratowac? nie chcialabym go malowac  ale chyba bede zmuszona, bo kiepsko to wyglada...


Pytanie nr dwa, co to za roslinka? kupilam malusia i nie bylo nazwy, wydaje mi sie ze to krzew jaki mozna spotkac w parkach, nawet ladnie pachnie.




i ostatnie najwazniejsze....




ktore juz odkad urodzil sie nasz synek jest naszym wyzwaniem :)

male dziecko i kot

taaa mamy maly (duzy) problem, nasza Luna jest mega zazdrosna, narazie Eryka toleruje - mozna tak powiedziec. Gdy tylko odloze malego, Ona juz jest na kolanach, gdy karmie malego, wciska sie na kolana i tak siedzimy w trojke ;) smieszny widok, ucina sobie drzemki w lozeczku gdy jest wolne, ahh duzo mozna by o tym pisac, jednym slowem domaga sie tego samego ;) 

Nie zmienilismy nic, odkad pojawil sie Eryk w naszym zyciu, kicia jest traktowana nadal tak samo, bez nakazow czy zakazow, mysle ze pojawienie sie nowego czlonka rodziny tak na nia podzialalo. Gdy bylam w ciazy lasila sie do mnie strasznie, bardziej niz zwykle ale na tydzien przed porodem omijala mnie szerokim lukiem, potrafila godzinami wbijac we mnie swoj wzrok :), czulam sie obserwowana na kazdym kroku,  chyba koty czuja ten stan.
Ale do rzeczy, poradzcie, czy przeczekac, czy to minie? wiem ze niektore koty od razu lgna do malych dzieci, no ale nie nasza Lunka. Moze to zalezy od rasy, nasz jest orientalny, przeczytalam ze one za malymi dziecmi zbytnio nie przepadaja...



Nieraz siadzie kola malego i zasnie a nieraz pacnie go po rece ...

Jak to  jest/bylo u Was?
Jestem bardzo ciekawa.

Jak mowilam taki inny post dzisiaj :)

Ciesze sie, ze pomimo ze tak ostatnio rzedko sie pojawiam odwiedzacie mnie i piszecie,dziekuje Wam za to,  ja zbytnio nie moge sie pochwalic tym samym...
Co do poprzedniego postu odnosnie farby tablicowej, zerknijcie w komentarze, dziewczyny podaly namiary na podobne farby.
pozdrawiam cieplo w majowy cieply wieczor :) nawet znosny. 




30 kwietnia 2013



Jak to mozliwe... dawno po swietach a  Ja tu jeszcze wisze ze swiatecznym postem??? ojjjj trzeba to zminic.


zapraszam Was na male i szybkie DIY 

Zbieram sie do tego dlugo, az wreszcie nadeszla potrzeba,  wszyscy znamy farby tablicowe i wiadomo ich cene tez ;) przewaznie w czarnym kolorze. Ja postanowilam nadac jej kolor :) tym razem pastelowy. Wykonanie bajecznie proste potrzebujemy :

biala kreda tablicowa
farbe akrylowa w wybranym kolorze

Krede scieramy np na tarce na gladki pyl  i mieszamy dokladnie z farba i.....  farba tablicowa gotowa. Proste prawda? Moja rada to taka, by kreda naprawde byla w postaci pylu mozna dodatkowo utrzec ja w mozdziezu, gdy po wyschnieciu powierzchnia bedzie chropowata, przetrzyjcie ja drobym papierem sciernym. Zastosowanie wszelakie :)A wiec do dziela!
Ja pomalowalam ozdobna ramke do zdjec.








Pomysl nie moj oczywiscie, przepisow na taka farbe w internecie pelno, ja nie kozystalam z zadnych proporcji, po prostu "na oko", ale podaje linka klik

Jakis czas temu dostalam od Ateny oslawiony  koszyczek na chleb, jest piekny i jeszcze ten haft !!! Anetko dziekuje Ci bardzo mocno! a srodku tym razem pozuje pyszny owsiany batonik  ;)







Przepis niestety nie pamietam skad, musze poszukac bo batoniki sa oblednie pyszne, nie sa pieczone lecz chlodzone, z miodem, zurawina, platkami i innymi "smieciam"


EDIT !!! podaje linka do przepisu na batoniki, znalazlam :)




Wiem ze juz po Wielkanocy ale musze sie pochwalic cudnymi zajcami ktore otrzymalam od


Stoja dumnie na polce mojego synka :)
Kochana bardzo bardzo Ci dziekuje
Wpadnijcie tez do Fridy na Candy !!!!

No wlasnie, czemu wszystkie blogowiczki z niemiec ktore poznalam wirtualnie, mieszkaja daleko od mnie??? :(   Jest ktos moze z polnocy???

a na koniec sympatyczny cytat dla Was




"Piekno jest w oczach patrzacego....."

do uslyszenia i zycze Wam spelnionego dlugiego weekendu majowego ! U mnie krotki :)

29 marca 2013






Radosnych i spelnionych Swiat Wam zycze, 

Pozdrawiam cieplo

Bree



PS: Lece piec sernik :) a w kolejce baba parzona - pycha
pa






PS: Cudne jajo wykonala dla mnie Marta
juz w zeszlym roku pieknie zdobilo moje mieszakanko.



25 marca 2013

...





Niby nic takiego, ot zwykly wianek, ale juz po zawieszeniu w miejscu docelowym  zmienia klimat mieszkania, co prawda tego miejsca docelowego szukalam caly dzien, narazie wisi w kuchni ale jutro kto wie ... gdzie zawisnie.



hmm to chyba moj pierwszy wianek, bynajmniej ze wzgledu na zywa rosline - tu w roli glownej bukszpan.




przed samymi swietami ozdobie go jeszcze dodajac skorupki od przepiorczych jaj.

Wykonanie proste, dla chetnym male 





Wracajac do poprzedniego postu.....
wiec jest nas wiecej - rozmyslajacych u uplywajacym czasie. Dobrze ze ta chwila trwa krotko - bynajmniej u mnie, zaraz na drugi dzien wracam do normalnosci. Ale o tym jak ulotny jest czas i jego chwile czuje teraz, od kiedy jestem mama,  wiec lapie je z kazdym oddechem.

Dziekuje Wam pieknie za Wasze przemyslenia i za zyczenia urodzinowe, pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje pojawic sie tu przed samymi swietami 



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...