Witajcie
dlugo mnie nie bylo, ale dzis wracam, by choc na chwile podzielic sie z Wami naszym malym szczesciem. Kochane e-cioteczki przedstawiam Wam naszego synka
To nic ze na nic nie mam czasu, to nic, że ze wszystkim jestem do tylu (Myszko, Marto? znajdziecie dla mnie jeszcze troszke cierpliwosci??? ).
Ale jest czas na milosc, szczescie i delektowanie wspolnym zyciem. Rzeczywiscie wszystko sie zmienia od chwili ujrzenia malenstwa....Eryk nasze slodki chlopiec rosnie szybko i poki co jest grzeczny.
Dziekuje Wam za mile emaile i komentarze, obiecalam, ze chociaz skrobne kilka slow. Mam nadzieje, ze z czasem bede pojawiac sie czesciej i tu i u Was.
Pozdrawiam Was serdecznie hu hu w tym Nowym Roku :)
PS: czapeczke wydziergalam sama, samiusienka, to nic ze za duza i krzywa :) i tak jestem dumna ze skonczylam.