...poniedzialek ..
Czas naprawde biegnie szybko, teraz to rozumiem, a myslalam ze pojelam to juz duzo duzo wczesniej - ale dopiero sie o tym przekonalam, gdy nasz synek jest z nani.Ten piekny bukiet zlozony z kilku gatunkow roz i - (choc po zdjeciu nie widac) i frezji dostalam od Mojego K. No tak latka leca, kilka dni temu obchodzilam swoje male swieto, kwiatow tyle ile akurat wyskoczylo mi latek. Hmm tu byla nieznosna zaduma nad liczba, bo jeszcze w zeszlym roku bylo ok, ale w tym hmm jakos tak dziwnie mi z nia.. Nastala u mnie codzienna reflaksja nad zyciem i przemijaniem :)jakos tak wszystko szbko.
...czwartek...
Ohh alez rozpoczelam post !!! O nie nie nie koniec rozmyslan, z usmiechem weszlam w kolejny rok zycia, szczesliwego zycia, pomimo wszystko. Ciekawa jestem jak to u Was wyglada, tez macie takie zawieszki w dniu urodzin? napiszcie :)
Bardzo bardzo Wam dziekuje za gratulacje, pod ostatnim postem :) ciesze sie ze tak odebraliscie Moje male szczescie :) Nasz slodki synek teraz "dojrzewa" w doborowym towarzystwie dziadkow :) - ktorzy juz zakochani w nim, zaczynaja rozpieszczac :)
A ja mam czas na nadrobienie zaleglosci. Alez to radocha powrocic do szycia :) Nie pokaze wszystkiego bo to niespodzianki, wiec bede nastepnym razem, ale jak to swiezo upieczona mama uszylam hmm zabawki - pocieszki jak ja to mowie :)
na poczatku powstaly zyrafy ;) ktore ku mojemu zdziwieniu zamienily sie w koniki ;)
mini matka do chwytania -hit Eryka
...i powstaja kolejne, pokaze pozniej
ale juz wiem ze fotografowanie ich to sztuka :)
aa jeszcze kocyk - mata , bawelna plus polarek i musowo falbanki
Czy u Was tez wiosna robi takie psikusy? u mnie zimniej niz w grudniu .....pomimo wszystko pozdrawiam cieplo i lece do Was papa
Moje dzieciaczki tez uwielbiały takie mini matki ze wstążeczkami;)
OdpowiedzUsuńKocyk jest cudowny:)
dokladnie, fajnie chwytaja malutkie paluszki :)pozdrawiam
UsuńJakie śliczne:) dużoo zdrówka i wiosny w sercu:*
OdpowiedzUsuńdziekuje :)
Usuńhej :) cudowności powstają spod Twych łapek! Twojego bloga śledzę i uwielbiam już od bardzo dawna (znalazłam CIę przez facebooka), ale swojego bloga mam od niedawna, więc mogę komentować :)
OdpowiedzUsuńbukiet piękny :) i mały ;P jeśli wiesz o co mi chodzi :) i ja niestety też miewam zawiechy w dzień ur. a jak ktoś mnie zapyta ile mam lat to muszę się zastanowić hehe :) ściskam mocno!
a tak tak i :) ja Cie znam ;) bloga pogladam wybacz zeie komentuje, ale brak czasu, teraz dopiero zaleglosci nadrabiam. pozdrawiam cieplo. U mnie koniec z zawiechami - postanowione :)
Usuńpo pierwsze spóźnione życzenia urodzinowe dla Ciebie:) po drugie cuda tworzysz same! :))) piękny bukiet róż , a ile latek to chyba się nie doliczę, bo i po co, prawda?:) najważniejsze, że jest szczęście i miłość. i niech już zawsze będzie...:***
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam na konkurs do siebie, gdzie cudne bony na zakupy do wygrania:))) przyszłej mamie na pewno taki prezent by się przydał, co?:)
buziaki
dziekuje i juz sie zapisalam :) pozdrawiam
UsuńNie no co Ty? Przecież my kobiety się nie starzejemy, tylko dzieci nasze rosną:)
OdpowiedzUsuńSuper zabaweczki i jeszcze bardziej cieszą jak widzimy je w łapkach naszych pociech.
Z tą zimą w marcu to jakieś nieporozumienie było. Mam nadzieję, że poszła sobie na dobre!
Buziaki xxx
hahah Myszko :) usmialam, sie, tak masz racje. Wiosno gdzie jestes!!!!
UsuńDopiero teraz mam chwilę, by poprzeglądać blogi, więc... wszystkiego najcudowniejszego! Tak, też mam podobny nastrój w urodziny. Czas pędzi, latka lecą i siwych włosów przybywa na głowie, ale w sercu ciągle maj :) Śliczne rzeczy poszyłaś! Żyrafy dla mnie nadal wyglądają jak żyrafy :)
OdpowiedzUsuńUściski!
No wlasnie e siwki ;) ja tam sie maskuje farba :) dziekuje za zyczenia :) pozdrawiam
Usuńpiękny posieszki, takie zabawki to prawdziwy skarb :)
OdpowiedzUsuń:) dziekuje slicznie
UsuńWszystkiego najlepszego! Żyrafowe koniki - słodkie.
OdpowiedzUsuńJa się akurat nie zwieszam w urodziny, ale za to często mi się to zdarza w innych sytuacjach. :))
Pa, Ewa
ahh o innych zawieszkach nawet nie wspomnialam :)
Usuńno dziadkowie ułatwiają sprawę - dobrze, że masz czas, żeby odetchnąć :) ja nie narzekam co prawda, bo A. lubi pospać i daje mi sporo czasu na własne przyjemności, ale i tak czasu jest mniej na takie np szycie, bo nie da się usiąść i coś robić cięgiem ileś tam godzin, bo a to karmienie, a to przewinięcie :) Że o zabawie i przytulankach nie wspomnę :) A ja nie lubię szyć i w ogóle nic innego działać na raty :)
OdpowiedzUsuńA zawieszki urodzinowe mam takie same odkąd 3 z przodu mnie zaczęła stresować :)
Dokladnie, mam jednch dziadkow na miescu, ale moi rodzice to jednak cos ;) To widze ze mamy te same dylematy, ja tez skacze od szycia do szycia a wole hurtem, bo zapominam sie i potem nic z tego nie wychodzi.
UsuńO tak, u mnie z ta 3 nie tak zle gorzej z reszta :) ktora nijak nie pasuje hihihi sciskam
O, Kochana ja jeszcze nie gratulowałam, ale już nadrabiam :)))) Gratuluję i cieszę się, że grono młodych kreatywnych zostało poszerzone :)))
OdpowiedzUsuńZawieszki to ja ma co chwila w związku z czasem i wiekiem... domyślam się, ze trzydziestka róż była w bukiecie... no to u mnie jeszcze większy byłby bukiet w tym roku (choć małżonek pewnie sprawi jedną ;))))).
Uszy do góry, wiosna idzie :)))
Piękne rękoczyny :)))
hejka, dziekuje bardzo noo prawie zgadlas bo trzydziestka plus piec :) i to te piec mnie tak rozstroilo :)
Usuńwiosna, powiadasz, ok czekam i wierze na slowo ;)
O, to tyle co ja :))))))))) mam w maju, też już za chwilę, więc się zawieszę podobnie jak Ty.... bo do czterdziestki coraz bliżej... ;(
Usuńxoxo
Ojojojo nawet mi nie mow o 40 :D
UsuńDobrze ze mlodo wygladam :)
:) Po trzydziestce jest pięknie...
OdpowiedzUsuńU mnie jest tak: http://shokalife.blogspot.com/2012/12/po-trzydziestce.html :) i nadal trwa...
To naprawdę fajny czas.
A wiem wiem ze fajnie bo ja juz dawno po... Ale zadumka co roku :)
UsuńA wiem wiem ze fajnie bo ja juz dawno po... Ale zadumka co roku :)
UsuńMamusiu - piękne rzeczy robisz dla synka :)))
OdpowiedzUsuńu mnie też zima... ;)
Aaaa no i wszystkiego najlepszego - spełnienia marzeń! :* a 30-ści skończyłaś? ze tak piszesz ;) ja jakoś nie dumam w tym dniu, no ale za jakieś ponad 2 lata jak 30-ka mi stuknie to pewnie podumam... ;)
Buziaki Kochana :*
Dzieki kochana :) noo tak ja juz troszke po 30 - stce, ale jak juz pisalam taka zaduma trwa chwilke, potem wybieram co dobre i juz sie ciesze ;)
Usuńkilkarazy juz sie spotkałam z tymi matkami na blogach....ale nie mam pojecia o co chodzi:))) ja nie obchodze urodzin...i czasem pod koniec dnia dopiero dociera do mnie ,ze dzis skonczyłam ...ileś tam lat....pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTe matki to take do zabawy, gemeralnie chodzi o chwytanie i zabawe rekoma :) pozdrowionka
Usuń:))))dzięki
UsuńW takim razie wszystkiego najlepszego Kochana:)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy szyjesz mamusiu, siadaj do maszyny jak najczęściej, korzystaj z okazji, że dziadkowie pomagają - też miałam jednych i drugich na miejscu i cieszę się, że nie musiałam uruchamiać instytucji niani.
A co do wiosny ... to klapa totalna, dzisiaj cztery razy odśnieżałam samochód, a teraz jeszcze mróz :(
uściski,
Marta
Dziekuje bardzo :)
UsuńAhh ta pogoda, u mnie raz slonce raz mroz , ja juz nie moge doczekac sie ciepelka.... Pozdrawiam serdecznie
U mnie już z 3 z przodu i jakoś nigdy nie zastanawiałam się nad ilością latek ... Szyjątka są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja zawsze mysle o tym co jest za mna i czemu te latka tak szybko leca.... Pozdrawiam
UsuńUrodzinowe uściski, pocieszki przecudne :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co dobre, wymarzone, radosne !!! A szyjątka śliczne i zarazem ciekawe - szczególnie podoba mi się ta mata " edukacyjna" Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńMoc uścisków:)))
Wszystkiego NAJ z okazji urodzin kochana :**** Też mam takie zawieszenia, przemyślenia ... niekoniecznie w dniu urodzin .
OdpowiedzUsuńpocieszajki sa świetne !
buziaki kochana :****
od dłuższego czasu już urodzin nie fetuję , spedzam je tak jak ja lubię , z dala od ludzi, którzy nie wiadomo dlaczego ciesza sie z tego, że ja się starzeję , pija wino, tańcza , zajadaja się tylko mi na koniec imprezy zawsze zostawały gary do zmywania, od jakiegos czasu jest inaczej , w dniu urodzin wsiadam w samochód i jade albo na wypasione zakupy albo do SPA :) i to jest mój dzień i jest fajnie :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego! Oj - ja też tak mam-z każdymi kolejnymi urodzinami widzę coraz wyraźniej jak leci czas. I podobnie jak u Ciebie szybkość uciekającego czasu zauważyłam dopiero wtedy jak półtora roku temu na świecie pojawił się nasz synek:-) I właśnie teraz każdy dzień przynosi nam niesamowitą dawkę radości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło z zaśnieżonego! Krakowa
Kaśka
wszystkiego najlepszego - tysiąca inspiracji , wiele spokoju i wszelkiego spełnienia ♥ a rzeczy , które Stworzyłaś są po prostu cudowne :)
OdpowiedzUsuńczy zdarzyły mi się zawieszenia na moich datach urodzin? ...jasne a najgorsze będą chyba te z 4 z przodu - a to już niedługo...ufff :)))
Bree, moja ,,trzydziestka,, skłoniła mnie do refleksji...nad upływającym czasem...spełnionymi marzeniami...ech...
OdpowiedzUsuńSto Lat Moja Droga!
100 lat :) zmiana kodu ;)) , ja tez w tym roku zmieniam kod ;) ,ale na inny ;)
OdpowiedzUsuńPiękne szyjątka !!!! I jaka szkoda , że u mnie brak dziadków do pomocy :((( Zyrafka superowa !!!!! Pozdrowionka Bree..
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa no i 100 lat , oczywiście :))))
OdpowiedzUsuńZimno zimno i paskudno, ale życzę Ci słoneczka w sercu przez kolejne 18 lat albo jeszcze więcej :* :)
OdpowiedzUsuńRefleksja nadchodzi... za dwa lata zmieni mi się cyferka z przodu - to dopiero będzie szok ! Ciekawe czy zdołam coś osiagnąć przez ten czas ? Czy wiele sie zmieni... i czy wogóle zdąży sie zmienić - w końcu - ten czas tak szybko zapycha.
buzi-muzi !
z czasem człowiek przyzwyczaja się do upływu lat i cieszy się chwilą.
OdpowiedzUsuńOj tak chwilo trwaj...
Śliczne zabawki i pledzik w kropki.
Ach u mnie zima na całego zaspy i snieżyca
pogoda?własnie pada snieg, takie wielgachne mokre platki:P ściskam dzidziusia;)i Ciebie też:)
OdpowiedzUsuńKochana nareszcie nowy post :))))))))))) Wczoraj jakos go przegapilam mialam ciezki dzien z detysta wlacznie brrrrr
OdpowiedzUsuńFrezje posrod rozyczek widac, widac.
Zabawki uszylas swietnie, nie ma to jak kreatywna mama, uwage przykula ta matka do chwytania, wiesz ja chyba nigdy czegos takiego nie widzialam ale wiadomo ja w temacie nie jestem. No i ta duza mata ale fajnie Ci wyszla.
usciski
Aaa co do urodzin to ja nie mam zadnych zawieszek na szczescie do tej pory, zobaczymy co bedzie dalej :)
OdpowiedzUsuńJa mam tzn mialam wlasnie tydzien temu po raz pierwszy :) czekaj czekaj niedlugo mnie dogonisz ;)
UsuńTaaak to przychodzi z czasem....;)
UsuńSpełnienia marzeń ... i mniej strachu przed magiczną liczbą ;)
OdpowiedzUsuńTe zabawki, mata ... cudności z sercem uszyte...
Pozdrawiam cieplutko, bo u nas tez zima ciągle ...
Dziekuje wam za zyczenia, widze ze nie ja jedna miewam takie zadumy, dobrze ze juz minelo, pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim najlepsze życzenia urodzinowe!!! Co do upływającego czasu, to też dopiero teraz poczułam jak szybko leci. Dokładnie miesiąc temu mój synuś przyszedł na świat. Dzień za dniem upływa niesamowicie prędko! A do szycia też mnie ciągnie caly czas ;) Codziennie planuję, co uszyję jak tylko Pimpuś zaśnie, po czym okazuje się, że jedną najzwyklejszą poduchę szyję na trzy raty ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kochana,spoznione ale z glebi serducha zyczenia wszystkiego co najpiekniejsze i najlepsze!
OdpowiedzUsuńTwoje dziela cudowne!!
Zaduma w urodziny to od klku lat juz norma...jakos tak nagle dopadla i trzyma :o)
Pozdrawiam cieplutko... z mroznej Eifel!
Frida
Oj tak kochana przy dzieciach to czas zasuwa.... ja już nawet nie zastanawiam się nad kolejną datą urodzin tylko przechodzę do porządku dziennego.
OdpowiedzUsuńŻyczę więc samych radości i wiele szczęścia :))
Produkcje śliczne :)
A dziadkowie to najlepszy wynalazek na świecie :))
Uściski
Szkoda, że nie można czasu cofnąć ale nie dlatego, żeby się odmłodzić tylko, żeby trafić w swoją ukochaną epokę!
OdpowiedzUsuńA tak serio Dorotko to ja bardzo źle przechodzę dzień swoich urodzin! Świadomość w tym dniu swoich lat mnie przeraża! Ale to tylko jeden dzień w roku w następnym dniu już normalnie funkcjonuję i nie myślę o przemijaniu. Powiem Ci tylko, że z roku na rok jest gorzej to ogarnąć! ;) Ale metryka nic nie znaczy ważne aby się czuć młodym duchem no i dobrze wyglądać jak na swój wiek bez botoksu! ;)
Dobrze, że masz siły i chęci do szycia...Ja przez dwa pierwsze lata moich synków nie wiedziałam jak mam na imię! ;)
Wszystkiego dobrego Dorotko, bądź szczęśliwa!
Ostatnio też gorzej znoszę urodziny, ale spójrzmy na to inaczej: bukiet będzie coraz większy! :))
OdpowiedzUsuńWszystkiego Dobrego!
marta
Dzieciaki... to mali złodzieje czasu :))
OdpowiedzUsuńJa ostatnio coraz częściej popadam w refleksję nad swoim wiekiem, ale to chyba dlatego, że w naszym społeczeństwie nadal jeszcze panuje przekonanie, że w pewnym wieku czegoś tam już nie wypada, jakoś tam ubrać się nie powinno, czy czymś tam zajmować się to fanaberia, a będąc matką... oj to już w ogóle...Do pracy na 8 godzin a potem prościuchno do domku i w fartuszku i ciepłych kapciuniach zajmować się latoroślami swoimi i mężusiem styranym :)) jakieś pasje?! To głupoty jakieś przecież... A mnie im więcej na kark latek wskakuje tym więcej się chce :)) Uczę się nowych rzeczy, grzebię się z dziećmi w piachu a jak mi się nie chce to nie posprzątam... Bo w moim wieku to właśnie wypada... mnie bynajmniej :))
Ależ się rozpisałam :))
Życzonka ślę najserdeczniejsze i pozdrawiam!!!
Ja właśnie (o Boze za 3 dni!!!) no właśnie.. tak teraz reaguję. Nie przepadam za tym dniem, czas biegnie nieubłaganie.Ech.. Twoje szyjątka jak zawsze pięknie się prezentują.Mają klasę:) Wszystkiego Dobrego dla Was.
OdpowiedzUsuń