14 marca 2013






...poniedzialek ..
Czas naprawde biegnie szybko, teraz to rozumiem, a myslalam ze pojelam to juz duzo duzo wczesniej -  ale dopiero sie o tym przekonalam, gdy nasz synek jest z nani.Ten piekny bukiet zlozony z kilku gatunkow roz i  - (choc po zdjeciu nie widac) i frezji  dostalam od Mojego K. No tak latka leca, kilka dni temu obchodzilam swoje male swieto, kwiatow tyle ile akurat  wyskoczylo mi latek. Hmm tu byla nieznosna zaduma nad liczba, bo jeszcze w zeszlym roku bylo ok, ale w tym hmm jakos tak dziwnie mi z nia.. Nastala u mnie codzienna reflaksja nad zyciem i przemijaniem :)jakos tak wszystko szbko.
...czwartek...
Ohh alez rozpoczelam post !!! O nie nie nie koniec rozmyslan, z usmiechem weszlam w kolejny rok zycia, szczesliwego zycia, pomimo wszystko. Ciekawa jestem jak to u Was wyglada, tez macie takie zawieszki w dniu urodzin? napiszcie :)




Bardzo bardzo Wam dziekuje za gratulacje, pod ostatnim postem :) ciesze sie ze tak odebraliscie Moje male szczescie :) Nasz slodki synek teraz "dojrzewa" w doborowym towarzystwie dziadkow :) - ktorzy juz zakochani w nim, zaczynaja rozpieszczac :)
A ja mam czas na nadrobienie zaleglosci. Alez to radocha powrocic do szycia :) Nie pokaze wszystkiego bo to niespodzianki, wiec bede nastepnym razem, ale jak to swiezo upieczona mama uszylam hmm zabawki - pocieszki jak ja to mowie :)

na poczatku powstaly zyrafy ;) ktore  ku mojemu zdziwieniu zamienily sie w koniki ;)


mini matka do chwytania -hit Eryka


...i powstaja kolejne, pokaze pozniej
ale juz wiem ze fotografowanie ich to sztuka :)

aa jeszcze kocyk - mata , bawelna plus polarek i musowo falbanki 




 Czy u Was tez wiosna robi takie psikusy? u mnie zimniej niz w grudniu .....pomimo wszystko pozdrawiam cieplo i lece do Was papa






60 komentarzy:

  1. Moje dzieciaczki tez uwielbiały takie mini matki ze wstążeczkami;)
    Kocyk jest cudowny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokladnie, fajnie chwytaja malutkie paluszki :)pozdrawiam

      Usuń
  2. Jakie śliczne:) dużoo zdrówka i wiosny w sercu:*

    OdpowiedzUsuń
  3. hej :) cudowności powstają spod Twych łapek! Twojego bloga śledzę i uwielbiam już od bardzo dawna (znalazłam CIę przez facebooka), ale swojego bloga mam od niedawna, więc mogę komentować :)
    bukiet piękny :) i mały ;P jeśli wiesz o co mi chodzi :) i ja niestety też miewam zawiechy w dzień ur. a jak ktoś mnie zapyta ile mam lat to muszę się zastanowić hehe :) ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tak tak i :) ja Cie znam ;) bloga pogladam wybacz zeie komentuje, ale brak czasu, teraz dopiero zaleglosci nadrabiam. pozdrawiam cieplo. U mnie koniec z zawiechami - postanowione :)

      Usuń
  4. po pierwsze spóźnione życzenia urodzinowe dla Ciebie:) po drugie cuda tworzysz same! :))) piękny bukiet róż , a ile latek to chyba się nie doliczę, bo i po co, prawda?:) najważniejsze, że jest szczęście i miłość. i niech już zawsze będzie...:***
    przy okazji zapraszam na konkurs do siebie, gdzie cudne bony na zakupy do wygrania:))) przyszłej mamie na pewno taki prezent by się przydał, co?:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie no co Ty? Przecież my kobiety się nie starzejemy, tylko dzieci nasze rosną:)
    Super zabaweczki i jeszcze bardziej cieszą jak widzimy je w łapkach naszych pociech.
    Z tą zimą w marcu to jakieś nieporozumienie było. Mam nadzieję, że poszła sobie na dobre!
    Buziaki xxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahah Myszko :) usmialam, sie, tak masz racje. Wiosno gdzie jestes!!!!

      Usuń
  6. Dopiero teraz mam chwilę, by poprzeglądać blogi, więc... wszystkiego najcudowniejszego! Tak, też mam podobny nastrój w urodziny. Czas pędzi, latka lecą i siwych włosów przybywa na głowie, ale w sercu ciągle maj :) Śliczne rzeczy poszyłaś! Żyrafy dla mnie nadal wyglądają jak żyrafy :)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie e siwki ;) ja tam sie maskuje farba :) dziekuje za zyczenia :) pozdrawiam

      Usuń
  7. piękny posieszki, takie zabawki to prawdziwy skarb :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego najlepszego! Żyrafowe koniki - słodkie.
    Ja się akurat nie zwieszam w urodziny, ale za to często mi się to zdarza w innych sytuacjach. :))
    Pa, Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ahh o innych zawieszkach nawet nie wspomnialam :)

      Usuń
  9. no dziadkowie ułatwiają sprawę - dobrze, że masz czas, żeby odetchnąć :) ja nie narzekam co prawda, bo A. lubi pospać i daje mi sporo czasu na własne przyjemności, ale i tak czasu jest mniej na takie np szycie, bo nie da się usiąść i coś robić cięgiem ileś tam godzin, bo a to karmienie, a to przewinięcie :) Że o zabawie i przytulankach nie wspomnę :) A ja nie lubię szyć i w ogóle nic innego działać na raty :)
    A zawieszki urodzinowe mam takie same odkąd 3 z przodu mnie zaczęła stresować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie, mam jednch dziadkow na miescu, ale moi rodzice to jednak cos ;) To widze ze mamy te same dylematy, ja tez skacze od szycia do szycia a wole hurtem, bo zapominam sie i potem nic z tego nie wychodzi.
      O tak, u mnie z ta 3 nie tak zle gorzej z reszta :) ktora nijak nie pasuje hihihi sciskam

      Usuń
  10. O, Kochana ja jeszcze nie gratulowałam, ale już nadrabiam :)))) Gratuluję i cieszę się, że grono młodych kreatywnych zostało poszerzone :)))

    Zawieszki to ja ma co chwila w związku z czasem i wiekiem... domyślam się, ze trzydziestka róż była w bukiecie... no to u mnie jeszcze większy byłby bukiet w tym roku (choć małżonek pewnie sprawi jedną ;))))).
    Uszy do góry, wiosna idzie :)))
    Piękne rękoczyny :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hejka, dziekuje bardzo noo prawie zgadlas bo trzydziestka plus piec :) i to te piec mnie tak rozstroilo :)
      wiosna, powiadasz, ok czekam i wierze na slowo ;)

      Usuń
    2. O, to tyle co ja :))))))))) mam w maju, też już za chwilę, więc się zawieszę podobnie jak Ty.... bo do czterdziestki coraz bliżej... ;(

      xoxo

      Usuń
    3. Ojojojo nawet mi nie mow o 40 :D
      Dobrze ze mlodo wygladam :)

      Usuń
  11. :) Po trzydziestce jest pięknie...
    U mnie jest tak: http://shokalife.blogspot.com/2012/12/po-trzydziestce.html :) i nadal trwa...
    To naprawdę fajny czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiem wiem ze fajnie bo ja juz dawno po... Ale zadumka co roku :)

      Usuń
    2. A wiem wiem ze fajnie bo ja juz dawno po... Ale zadumka co roku :)

      Usuń
  12. Mamusiu - piękne rzeczy robisz dla synka :)))

    u mnie też zima... ;)

    Aaaa no i wszystkiego najlepszego - spełnienia marzeń! :* a 30-ści skończyłaś? ze tak piszesz ;) ja jakoś nie dumam w tym dniu, no ale za jakieś ponad 2 lata jak 30-ka mi stuknie to pewnie podumam... ;)

    Buziaki Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki kochana :) noo tak ja juz troszke po 30 - stce, ale jak juz pisalam taka zaduma trwa chwilke, potem wybieram co dobre i juz sie ciesze ;)

      Usuń
  13. kilkarazy juz sie spotkałam z tymi matkami na blogach....ale nie mam pojecia o co chodzi:))) ja nie obchodze urodzin...i czasem pod koniec dnia dopiero dociera do mnie ,ze dzis skonczyłam ...ileś tam lat....pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te matki to take do zabawy, gemeralnie chodzi o chwytanie i zabawe rekoma :) pozdrowionka

      Usuń
  14. W takim razie wszystkiego najlepszego Kochana:)
    Piękne rzeczy szyjesz mamusiu, siadaj do maszyny jak najczęściej, korzystaj z okazji, że dziadkowie pomagają - też miałam jednych i drugich na miejscu i cieszę się, że nie musiałam uruchamiać instytucji niani.
    A co do wiosny ... to klapa totalna, dzisiaj cztery razy odśnieżałam samochód, a teraz jeszcze mróz :(
    uściski,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje bardzo :)
      Ahh ta pogoda, u mnie raz slonce raz mroz , ja juz nie moge doczekac sie ciepelka.... Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  15. U mnie już z 3 z przodu i jakoś nigdy nie zastanawiałam się nad ilością latek ... Szyjątka są przepiękne :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze mysle o tym co jest za mna i czemu te latka tak szybko leca.... Pozdrawiam

      Usuń
  16. Urodzinowe uściski, pocieszki przecudne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystkiego co dobre, wymarzone, radosne !!! A szyjątka śliczne i zarazem ciekawe - szczególnie podoba mi się ta mata " edukacyjna" Świetny pomysł!
    Moc uścisków:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszystkiego NAJ z okazji urodzin kochana :**** Też mam takie zawieszenia, przemyślenia ... niekoniecznie w dniu urodzin .
    pocieszajki sa świetne !
    buziaki kochana :****

    OdpowiedzUsuń
  19. od dłuższego czasu już urodzin nie fetuję , spedzam je tak jak ja lubię , z dala od ludzi, którzy nie wiadomo dlaczego ciesza sie z tego, że ja się starzeję , pija wino, tańcza , zajadaja się tylko mi na koniec imprezy zawsze zostawały gary do zmywania, od jakiegos czasu jest inaczej , w dniu urodzin wsiadam w samochód i jade albo na wypasione zakupy albo do SPA :) i to jest mój dzień i jest fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystkiego Najlepszego! Oj - ja też tak mam-z każdymi kolejnymi urodzinami widzę coraz wyraźniej jak leci czas. I podobnie jak u Ciebie szybkość uciekającego czasu zauważyłam dopiero wtedy jak półtora roku temu na świecie pojawił się nasz synek:-) I właśnie teraz każdy dzień przynosi nam niesamowitą dawkę radości.
    Pozdrawiam ciepło z zaśnieżonego! Krakowa
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  21. wszystkiego najlepszego - tysiąca inspiracji , wiele spokoju i wszelkiego spełnienia ♥ a rzeczy , które Stworzyłaś są po prostu cudowne :)

    czy zdarzyły mi się zawieszenia na moich datach urodzin? ...jasne a najgorsze będą chyba te z 4 z przodu - a to już niedługo...ufff :)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Bree, moja ,,trzydziestka,, skłoniła mnie do refleksji...nad upływającym czasem...spełnionymi marzeniami...ech...

    Sto Lat Moja Droga!

    OdpowiedzUsuń
  23. 100 lat :) zmiana kodu ;)) , ja tez w tym roku zmieniam kod ;) ,ale na inny ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne szyjątka !!!! I jaka szkoda , że u mnie brak dziadków do pomocy :((( Zyrafka superowa !!!!! Pozdrowionka Bree..

    OdpowiedzUsuń
  25. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa no i 100 lat , oczywiście :))))

    OdpowiedzUsuń
  26. Zimno zimno i paskudno, ale życzę Ci słoneczka w sercu przez kolejne 18 lat albo jeszcze więcej :* :)

    Refleksja nadchodzi... za dwa lata zmieni mi się cyferka z przodu - to dopiero będzie szok ! Ciekawe czy zdołam coś osiagnąć przez ten czas ? Czy wiele sie zmieni... i czy wogóle zdąży sie zmienić - w końcu - ten czas tak szybko zapycha.

    buzi-muzi !

    OdpowiedzUsuń
  27. z czasem człowiek przyzwyczaja się do upływu lat i cieszy się chwilą.
    Oj tak chwilo trwaj...
    Śliczne zabawki i pledzik w kropki.
    Ach u mnie zima na całego zaspy i snieżyca

    OdpowiedzUsuń
  28. pogoda?własnie pada snieg, takie wielgachne mokre platki:P ściskam dzidziusia;)i Ciebie też:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kochana nareszcie nowy post :))))))))))) Wczoraj jakos go przegapilam mialam ciezki dzien z detysta wlacznie brrrrr
    Frezje posrod rozyczek widac, widac.
    Zabawki uszylas swietnie, nie ma to jak kreatywna mama, uwage przykula ta matka do chwytania, wiesz ja chyba nigdy czegos takiego nie widzialam ale wiadomo ja w temacie nie jestem. No i ta duza mata ale fajnie Ci wyszla.
    usciski

    OdpowiedzUsuń
  30. Aaa co do urodzin to ja nie mam zadnych zawieszek na szczescie do tej pory, zobaczymy co bedzie dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tzn mialam wlasnie tydzien temu po raz pierwszy :) czekaj czekaj niedlugo mnie dogonisz ;)

      Usuń
    2. Taaak to przychodzi z czasem....;)

      Usuń
  31. Spełnienia marzeń ... i mniej strachu przed magiczną liczbą ;)
    Te zabawki, mata ... cudności z sercem uszyte...
    Pozdrawiam cieplutko, bo u nas tez zima ciągle ...

    OdpowiedzUsuń
  32. Dziekuje wam za zyczenia, widze ze nie ja jedna miewam takie zadumy, dobrze ze juz minelo, pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  33. Przede wszystkim najlepsze życzenia urodzinowe!!! Co do upływającego czasu, to też dopiero teraz poczułam jak szybko leci. Dokładnie miesiąc temu mój synuś przyszedł na świat. Dzień za dniem upływa niesamowicie prędko! A do szycia też mnie ciągnie caly czas ;) Codziennie planuję, co uszyję jak tylko Pimpuś zaśnie, po czym okazuje się, że jedną najzwyklejszą poduchę szyję na trzy raty ;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  34. Kochana,spoznione ale z glebi serducha zyczenia wszystkiego co najpiekniejsze i najlepsze!
    Twoje dziela cudowne!!
    Zaduma w urodziny to od klku lat juz norma...jakos tak nagle dopadla i trzyma :o)
    Pozdrawiam cieplutko... z mroznej Eifel!
    Frida

    OdpowiedzUsuń
  35. Oj tak kochana przy dzieciach to czas zasuwa.... ja już nawet nie zastanawiam się nad kolejną datą urodzin tylko przechodzę do porządku dziennego.

    Życzę więc samych radości i wiele szczęścia :))

    Produkcje śliczne :)
    A dziadkowie to najlepszy wynalazek na świecie :))

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  36. Szkoda, że nie można czasu cofnąć ale nie dlatego, żeby się odmłodzić tylko, żeby trafić w swoją ukochaną epokę!
    A tak serio Dorotko to ja bardzo źle przechodzę dzień swoich urodzin! Świadomość w tym dniu swoich lat mnie przeraża! Ale to tylko jeden dzień w roku w następnym dniu już normalnie funkcjonuję i nie myślę o przemijaniu. Powiem Ci tylko, że z roku na rok jest gorzej to ogarnąć! ;) Ale metryka nic nie znaczy ważne aby się czuć młodym duchem no i dobrze wyglądać jak na swój wiek bez botoksu! ;)
    Dobrze, że masz siły i chęci do szycia...Ja przez dwa pierwsze lata moich synków nie wiedziałam jak mam na imię! ;)
    Wszystkiego dobrego Dorotko, bądź szczęśliwa!

    OdpowiedzUsuń
  37. Ostatnio też gorzej znoszę urodziny, ale spójrzmy na to inaczej: bukiet będzie coraz większy! :))
    Wszystkiego Dobrego!
    marta

    OdpowiedzUsuń
  38. Dzieciaki... to mali złodzieje czasu :))
    Ja ostatnio coraz częściej popadam w refleksję nad swoim wiekiem, ale to chyba dlatego, że w naszym społeczeństwie nadal jeszcze panuje przekonanie, że w pewnym wieku czegoś tam już nie wypada, jakoś tam ubrać się nie powinno, czy czymś tam zajmować się to fanaberia, a będąc matką... oj to już w ogóle...Do pracy na 8 godzin a potem prościuchno do domku i w fartuszku i ciepłych kapciuniach zajmować się latoroślami swoimi i mężusiem styranym :)) jakieś pasje?! To głupoty jakieś przecież... A mnie im więcej na kark latek wskakuje tym więcej się chce :)) Uczę się nowych rzeczy, grzebię się z dziećmi w piachu a jak mi się nie chce to nie posprzątam... Bo w moim wieku to właśnie wypada... mnie bynajmniej :))
    Ależ się rozpisałam :))
    Życzonka ślę najserdeczniejsze i pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja właśnie (o Boze za 3 dni!!!) no właśnie.. tak teraz reaguję. Nie przepadam za tym dniem, czas biegnie nieubłaganie.Ech.. Twoje szyjątka jak zawsze pięknie się prezentują.Mają klasę:) Wszystkiego Dobrego dla Was.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...