Wystarczy pare promykow slonca i juz buzia usmiechnieta i az blogi milo czytac. Zerkam do Was i prawie wszedzie wiosna! U mnie tez pieknie sloko swieci, prawie 18 stopmni, nareszcie. Wszyscy poczuli klimat, nawet pszczoly i muszki - dzieki nim musze po raz kolejny myc okna, moja kicia ma niezla zabawe :)
Nie to by mnie dzierganie wciagnelo na dobre, bo nie potrafie tworzyc ciekawych wzorow, prosty kwiatek sprawia mi trudnosc, a zamarzylam sobie chodniczek do lazienki, prosty scieg wiec moze sie uda.
Prosciutko tez udalo mi sie wydziergac ta oto czapunie, dla malej ksiezniczki, ktora lada chwila pojawi sie na swiecie. Mama podobno zadowolona :)
Czapeczka z przeznaczeniem na sesje zdjeciowe, gdy bedzie w uzyciu postaram sie pokazac.
Grafika w misie na zdjeciu, oczywiscie od Lilli z malowanego kokonu.
A w zeszlym tygodniu, srode spedzilam spiewajaco :), mialam swoje male swieto, Kochana Syl spelnila moje male marzenie
Starenki, przepisnik !!!!!
Dlugo szukalam takiego na targu staroci, jakos nie mialam szczescia, a tu prosze, kochana Syl dziekuje Ci pieknie, Ty wiesz jak :)
Recznie pisane zapiski, na tradycyjne niemieckie specjaly :) bede probowac oczywiscie :)
Notesik pachnie wanilia!!! i hii ....budyniem :)
W paczuszce zanalzlam tez oczywiscie kolorowe szpuleczki
i piekny recznik kuchenny, w slodziutki wzorek
Kokardkami juz zaopiekowala sie Luni :)
Mialam w planach zrobic post szyciowy, ale nie wyrobilam sie z fotkami i inne sprawy poszly w gore.
Zycze Wam slonecznego weekendu, pierwszych kielbasek grillowych :D i duzo duzo slonka!!!!!!
Lece do Was papa:)
Prześliczna czapeczka;) cudowna!!! Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńZa kiełbaski podziękuję ;) ale fakt, jak słońce świeci i jest na plusie to aż miło się robi na duszy :))) w Norwegii to 6-8'C na razie, o tak wysokich temp to chyba pomarzyć możemy ;)
OdpowiedzUsuńCzapeczka pięknie się prezentuje :)
I piekne prezenty!
Miłego weekendu! :)
Wzajemnie Dagi :)pozdrawiam cieplo i zycze tego ciepelka jak najszybciej.
Usuńto fakt, dziś słonko fajnie świeci, szkoda jednak, że w większości mogłam je pooglądać zza okna w pracy :/ załapałam się na ostatnie promyki, ale może w weekend złapię więcej promyczków ;) czapulki jestem bardzo ciekawa, bo sama zaczynam dziergać okrycia głowki dla maluchów :) pozdrawiam i zapraszam do siebie na candy :)
OdpowiedzUsuńależ piękny kolor tej czapeńki ;), kochana, prezenty to są takie że ho ho !!
OdpowiedzUsuńgodne najwyższych pochwał ;)) no i pozazdrościć też by wypadało bo zacności wielkiej to zazdraszczam oczywiście pozytywnie ;). U nas dzisiaj obłędnie ciepło było 14 stopni, słońce takie,że aż śpiewać się chciało, koty szalały po ogrodzie, pościel panoszyła się na wszystkich możliwych ławkach, krzesłach i drabinach wdychając świeże powietrze, którym nas otuli wieczorem w łóżeczkach,żyć nie umierać !~! :))
buziaki!
Wreszcie wiosna!!!sciskam :*
UsuńOooo taaak, te promyki wspaniale nastroić człowieka potrafią :) gorzej, jak się siedzi w pracy do 18 w piątek :(((((
OdpowiedzUsuńPrezenty świetne, a czapeczka słodka. Pozdrawiam cieplutko ;)
Hiih zeby nie przesadzic tutaj juz nie bede przesylac I lof you i buziakow ;-))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńSliczny nowy layout Dori! pastelowiutki, delikatny i takie Twoj! A to ze drobiazgi ode mnie Ci sie spodobaly to bardzo mnie cieszy:-))) BUz... o kurka mialam nie buziowac juz;-)) hmmmm SCISKAM! tez Lunie oczywiscie!
Dziekuje jeszcze raz Sylwus :*
UsuńBanerek taki na szybko, bo marzy mi sie wiesz jaki, paptki
na ciepełko to jeszcze muszę poczekać, u nas wschodzie wiosna przychodzi z dużym opóżnieniem
OdpowiedzUsuńCzapeczka śliczna, słodziak.
Bardzo ładne prezenty
Piękny banerek .Czapeczka słodziutka a te prezenty .....oj pozazdrościć .Ściskam mocno .
OdpowiedzUsuńAaaa te stare miareczki sa marzenie!!!!
OdpowiedzUsuńMiareczki kupilam chyba z 10 lat temu :) na targu staroci, juz wtedy bylam w nich zakochana :)
UsuńWczoraj już jedliśmy kiełbaski z grilla :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie
Kasia
Pycha, ja zrobie na balkonie :) albo moze pojedziemy nad jeziorko :)pozdrawiam
UsuńPowiadasz chodnik do lazienki ja juz wiem ze sie uda, bo czapunia wyszla przeslicznie.
OdpowiedzUsuńPrezenty od Syl wow, stary zeszyt prawdziwy rarytas, szczesciaro moja:) Szpuleczki mamy z tej samej "rodziny":))))
Luna widze ze ciekawa wszystkiego, musisz miec z nia tyle radochy.
sciskam
ps: kielbaski z grila mniam, trzeba zabrac sie najpierw za porzadki w ogrodku;)
Z tym chodnikiem to tak przelotem, bo nie wiem czy sie za to zabiore - znasz mnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie grill na balkonie ;)
sciskam :*
śliczny przepisnik stary z duszą cudnie :))) zapraszam do mnie na candy :)
OdpowiedzUsuńCzapeczka śliczna! Te plany na grilla z kiełbaskami w marcu to u mnie nierealne (na razie) bo choć temperatura 16 stopni to i tak długo nie da się wysiedzieć. Ale Tobie życzę smacznego !!! i powodzenia w dzierganiu dywanika ( ja też jestem na etapie wstępnej nauki robótek na szydełku).
OdpowiedzUsuńUściski:)))
Ja tez raczkuje w dzierganiu :)pozdrawiam cieplo
Usuńgratuluję małej księżniczki!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie u mnie mały książę :)
mala ksiezniczka - niestety jeszcze nie u mnie :) pozdrawiam
UsuńWiosennie, optymistycznie, ślicznie i czyściutko - nie pasuje to do bałaganu, który mam w głowie... ale to niezwykle miła odmiana. Ze spokojem i dobrymi myślami siadam do malowania jajek :)
OdpowiedzUsuńCzapeczka ma przeboski kolorek, a kicia Twoja - wie w czym jej "do twarzy" hahaha :)
A tak jakos zapozowala, ciezko ja uchwycic, malenstwo nardzo ruchliwe :)pozdrawiam
Usuńmmm rozumiem twój zachwyt,ja mam swój stary przepiśnik -należał do mojej Mamy.jest upaćkany,pożółkły i pachnie...papryką :p Moja Mama była specjalistką od mięs .
OdpowiedzUsuńGuziki kochana są tu http://tablica.pl/oferta/guziki-krawieckie-wyprzedaz-IDdHX5.html#84b7f4ef
Ja tez mam juz zaklepany mojej mamy - byla kucharzem :) i jej ksiazki takze sa juz powiedzmy moje. Dzieki za linka lece ogladac :*
Usuńna grila raczej będzie za wcześnie...ale w ogród jutro lecę w dym...a w niedzielkę brat z dzieckami przyjeżdza...także chata do góry nogami będzie odwrócona....i ciocia tez:))Zapisnik piękny...i mój ulubiony zapach:))
OdpowiedzUsuńDori zadne oj tam oj tam tylko tak Syl miala racje:)))))))))))))))
OdpowiedzUsuńPrzy okazji dzieki za przepis, potem skrobne maila, lece piec dzis karpatka, troche pozno no ale nie wyrabiam sie:)
:*
OdpowiedzUsuńajjj mialam piec bajgle!
lece do kuchni dzieki za przypominajke hehe :)
Myślałam, że to mój przepiśnik hi hi, nawet pismo podobne:))) Luni ma dobry gust:))
OdpowiedzUsuń:D
UsuńOj Bree ale dziś pięknie u Ciebie .. te pastelki , banerek a czapusia jaka urocza ... u nas też dziś ciepluteńko !! ja cała w różanych kolcach a dziewczyny moje już zdążyły popsuć swoją taczkę :) ja już marzę o zieleni wkoło ... ściskam mocno !!
OdpowiedzUsuńOj, szkoda, ze jutro nie mam czasu na grila...
OdpowiedzUsuńPiekne rzeczy od Syl. Jak zwykle!!!!!
A czapeczka cudna!
Buzka
Hania
Dorotko ależ ta czapunia słodka..Na małej księżniczce, nad którą każdy z pewnością będzie się rozczulał będzie wyglądała uroczo.Kochana Syl potrafi utrafić w gusta i wie jak sprawić radość.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że z pojawieniem się wiosny , pojawił sie i usmiech na twarzy..Ahhh tak Wiosna jak tu jej nie kochać prawda?
pozdrawiam ciepło
Czapunia jest taka typowa na sesje zdjeciowe maluszkow :) bedzie swietnie wspolgrac z innymi aranzacjami :) dziekuje za odwiedzinki :)pozdrawiam
UsuńAch, jak słodko i świeżo u Ciebie ;-)) Czapeczka to odpowiednie cudo dla małej księżniczki - niech szczęśliwie przyjdzie na świat! Łapka Luni przyozdobiona w kokardkę złamała mi serce ;-)))
OdpowiedzUsuńJeszcze chwila i będziemy co weekend rozpalać ognisko, ale pierwszy grill już za nami ;-)
Ściskam wiosennie!
Powaznie?grill juz byl? uwielbiam te pierwszo wiosenne stanie nad ogniskiem, niby cieplo ale jednak zimno, ale zdecydowanie czuc wiosne :) sciskam :*
UsuńU Ciebie jak zawsze pieknie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mz
dziekuje :)pozdrawiam cieplo
UsuńBree, piękny, iście wiosenny banerek stworzyłaś, pomysł na zdjęcia jako stare fotografie superasty :))
OdpowiedzUsuńże nie wspomnę o tych vintage prezentach od Syl :) piękne!!!
miłego weekendu życzę! zapowiada się słonecznie :)
Słodziutką czapeczkę zrobiłaś :) Prezencioszki o Syl, to normalnie cudo. Najbardziej jednak podoba mi się zdjęcie z kokardką na łapie :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
Piękna czapeczka:)Mi buzia uśmiecha się zawsze jak do Ciebie zaglądam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ostatnie zdjęcie jest świetne!
OdpowiedzUsuńBree ty to masz rękę do dziergotek, czapeczka wyszła przecudna;-)jest taka słodka i delikatna.A przepisnik od Syl-no to prawdziwy biały kruk, pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńCzapeczka idealna dla takiego maleństwa:) a Syl masz rację spełnia marzenia:)buziaki!
OdpowiedzUsuńŚliczna czapeczka. Jaki zabawny kształcik. I słodziutka kokardka.
OdpowiedzUsuńPozdrawia
Och, oczywiście, ze sie spodoba, już nie mogę się doczekać, kiedy maleńka ją ubierze. Fotki oczywiście prześlę :) a na razie szykuję się, szykuję, już tuż, tuż... trzymaj kciuki!
OdpowiedzUsuń3mamy :D
UsuńU Ciebie Dorotko, jak zwykle piekne zdjecia, zeszyt z przepisami to naprawde super zdobycz, zazdroszcze! sciskam serdecznie, milej niedzieli Ci zycze
OdpowiedzUsuńB.
Twoje zdjęcia to rozkosz dla moich oczu;-))))))pozdrawiam cieplutko;-)
OdpowiedzUsuńKochana!
OdpowiedzUsuńOstratnie zdjecie jest SUPER! Bardzo mi sie podoba!
Przepasnik wypasiony, bedziesz miala co probowac. Ach ta nasza Syl!
No jak tylko slonko wyjdzie to odrazu inaczej. Oby bylo go coraz wiecej!
Pozdrawiam serdecznie
Dagi
Pięknie wychodzi Tobie to dzierganie, żałuję że moja córunia już taka duża, bo czapa wielgaśna by być musiała. Cudowne zdjęcia i ten przepiśnik niesamowity, z resztą przepiśników nigdy za wiele.Pozdrawiam Cie serdecznie
OdpowiedzUsuńWnoszę petycje o większą ilość zdjęć kiziora. Czuje bolesny niedosyt
OdpowiedzUsuńbeda oj beda :) buzka
UsuńStare przepiśniki urzekają zawsze!
OdpowiedzUsuńPodziwiam takie zainteresowanie ;) ja osobiście nie mam cierpliwości do dziergania, mimo to jestem zauroczona każdą rzeczą która powstaje u kogoś znajomego ;) zazdroszczę :) bo na prawdę jest czego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
Cuuudnie, prezentu piękne a czpusia słodziutka.
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialam do czynienia ze starymi kuchennymi zapiskami:)Twoj wyglada fantastycznie, jestem ciekawa czy zawiera jakies sekretne rodzinne receptury:)Czapeczka jest słodka:)Podobaja mi sie szpuleczki od Syl, szpuileczki sa przesłodkie:)Ściskam
OdpowiedzUsuńPiekny blog, wszystko mi się w nim podoba :) od zdjęć, po przepisy a najbardziej zafascynowało mnie tworzenie tych pięknych napisów! mam 32 lata i dopiero teraz się dowiedziałam że to takie proste, wystarczy nitro i voila ;) człowiek uczy się przez caaałe życie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapisuję się do obserwujących :)
elphame z domowe-pielesze.blogspot.com
słodziutka ta czapunia - przypomina mi moje dzieciństwo, moja mama robiła dla mnie mnóstwo dzierganych drobiazgów, w pamięci mam błękitny płaszczyk z kapturkiem ... ale mnie na wspominki wzięło...
OdpowiedzUsuńprzepiśnik - raaaaarytasik:)
pozdrawiam
Widze, że masz pięknego kota.
OdpowiedzUsuńSama jestem fanką kotów. Mam na ich punkcie bzika :D
Co to za rasa?:)
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Niedługo konkurs :)
witaj, to kot orientalny krotkowlosy, jak wejdziesz na post ponizej - podalam linka do strony o tej rasie, pozdrawiam.
UsuńJuż zaglądam i zapraszam do siebie :)
UsuńPieknie tu u Ciebie:)Bede czesciej zagladac:)Lovingit.pl:)
OdpowiedzUsuń