25 września 2011

Lavendel Dream ...




Moj pierwszy w tym roku bukiecik lawendy....






ehh a mial byc wrzos...  :)




Wpadlam  jak zwyle na chwile hmmm ostatnio tez tak mowilm ;)
A bo wszystko przez ten piekny poczatek jesieni
slonce slonce i jeszcze raz slonce.... no taka jesien to rozumiem :)

Lece do Was, wybaczcie , ze odwiedzam a nie zostawiam po sobie sladu, juz nadrabiam zaleglosci...


A wieczorkiem bede  raczyc sie tym trunkiem 




widac ubytki.... ale jestem usprawiedliwiona ;) bylo chlodno.
Nalewczka wlasnej produkcji od Ateny 


"Prosze sprobowac mnie w chlodny jesienny wieczor,
 najlepiej przy blasku swiec i 
dobrej rozmowie..."


 Takim tekstem byla opatrzona , a wiec wszystko sie zgadza... :) jest jesien!
I tak dlugo stala i tylko kusila.



Na koniec malutka informacja. Dostaje od Was (znajomych i nieznajomych) @ w sprawie jak robie napisy na tkaninie o o tym jak ozdobilam stolik z ostatniego postu. Odpowiem jednym hurtem, choc juz wiele razy o tym pisalam... napisy drukuje bezposrednio na drukarce, do tego kursu nie bede robic, bo niedlugo Qrka zrobi tutka. Ale  moge zrobic tutka o przenoszoszeniu grafik na drewno - stolik,  tkanine - poduszka, innym sposobem za pomoca acetonu czy innych mikstur  np:





Postaram sie w najblizszym czasie.

Pozdrawiam was serdecznie i dziekuje Wam za ostatnie komentarze :)

18 września 2011

....


Troche pomaranczowego usmiechu na nowy tydzien dla Was - pomaranczowe nagietki, 

dziekuje dziewczyny za poprawke :)






Dzis malo gadania bo jakos tak ostatnio nie po mysli....

Wreszcie i nareszcie dokonczylam moj stolik kawowy



Bielony i przecierany tak jak lubie, nie moglo zabraknac napisow.


Powstal tez obraz ktory od dawna mi sie marzyl, nie wyszlo jak chcialam, napis zbyt obdarty, wiec bede musiala poprawic. Inspi tu klik




aparat po dziadku - jeszcze z klisza, ktora nikt juz nie zdazyl wywolac.....

ale tydzien obfitowal tez w szycie, dawno nie szylam poduszek, oto jedna z nich, slynne paski oczywiscie zgapione od Ateny ,woreczki pokaze w nastepnym "wejsciu"






Ciesze sie bardzo ze wiele z was skorzystalo z przepisow z ostatniego postu, widze ze lemon curd zrobil furrore :) super! Z tego typu smakolykow niedlugo bede robic sos carmelowy - oczywiscie przekaze Wam przepis!

Zminilam troszke uklad bloga, wiec gdybyscie mialy jakies problemy z wyswitlaniem calosci strony itp, prosze dajcie zanc - caly czas trwa  faza probna :)

Jak mowilam, dzis  krotko, lece do Was bo dawno nie komentowalam,
milego tygodnia Wam zycze!!!




04 września 2011







Gdy w kuchni bulgocze kolejny garnek z dzemem ......











Witajcie :) 

Tydzien uplynal mi pod haslem "zamknij lato w sloikach" :) Tym razem eksperymentuje. Powyzej pyszny mus jablkowo-bananowy, polecam Wam bardzo goraco! Dokladny przepis o tu klik
A w tej chwili "robi sie"  jablko z cynamonem i tajemniczym skladnikiem :) tez z przepisu z tej strony.

Mysle jeszcze nad tym z marchewka. 
A moze znacie jakis fajny przepis na nietypowy dzem/mus z jablek? 

Podzielcie !

Nazbieralismy jablka w hurtowych ilosciach :) wiec jak mus to mus :) cos z nimi trzeba zrobic,
a jeszcze gruszki czekaja na swoj debiut, ale "panny" zrobie w syropie waniliowym.
Oczywiscie do maszyny tez zasiadlam ale doslownie na chwile... pod czujnym okiem malego urlopowicza nie dalam rady nic skonczyc... 



Powstal na szybcika Lemon curd, ktory pewnie widzieliscie u Ateny
Robie  to "cos" kilka razy w roku, fantastyczny smak dla fanow cytryn! Szkoda ze nie mozna  przechowac go dluzej niz 2 tygodnie.
Dla mnie jest idealny do wszystkiego, sernikow, serniczkow, muffinek, ciasteczek, bezikow.... ooo wymieniac mozna bez liku ale naj naj, lubie go dodawac do zwyklego jogurtu, czasem jakies ciacho wkrusze lub dodam owoce - pyszota i czesto smaruje nim zwykle herbatniki.






Nigdy nie probowalam kupnego choc kusi :) zawsze robie z tego przepisu klik  Bardzo polecam ten blog jak i poprzednie blogi wlascicielki, bardzo czesto korzystam z jej  przepisow, to chyba pierwszy blog kulinarny ktory odwiedzam do dzis.




Koniecznie wyprobujcie!!
a jajek w przepisie nie ma co sie bac :)

Aby nie bylo dzis tak tylko kulinarnie to pochwale sie  prezentem od Qrki ktora totalnie mnie zaskoczyla.
Odgadlam u niej mala zagadke i prosze miala byc jedna tabliczka!!!
Qrko ponioslo Cie :) 
pieknie Ci dziekuje!!





Zawieszka z moim D :) i pachnaca lawenda zamknieta w materialowej zaszetce! Pachnie.......
niesamowicie



Pewnie sie Beatko wygrzewasz na goracych piaskach :) Mam nadzieje ze urlop  spedzacie rewelacyjnie, jeszcze raz dziekuje!


Chcialam Wam podziekowac za komentarze pod ostatnim postem, hmmm wynika z tego ze faceci jednak lepiej pakuja walizki, pssssytttt  ale  cicho lepiej tego glosno nie mowic :)
Fajnie bylo poznac Wasze zdanie na ten temat.








Ps : polecam tez tego bloga http://www.skarbywsloikach.pl
bardzo fajne przepisy


Zycze Wam slonecznego tygodnia! to tak z przyzwyczajenia bo o jesieni nie chce jeszcze myslec....

Pozdrawiam Was serdecznie!

Pa
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...