23 czerwca 2010

Uwielbiam sklepy typu "wszystko po 5 zl czy  2 zl" :) Zawsze cos ciekawego mozna w nich wyszperac lub tez  rzeczom na pozor beznadziejnym nadac nowy wyglad i nowy charakter - pewnie to znacie.
U  siebie mam duzo podobnych sklepow, ktore czesto odwiedzam i kusze sie na to i owo. Tak bylo z ta  drewniana doniczka, skusila mnie, na poczatku chcialam ja pobielic hmmm ale nadal sie zastanawiam. Napis juz na niej widnial wiec szkoda mi go troche zamazac ;) Chyba polece zaraz i kupie 2 by miec 3, ach ta moja zachlannosc ..... Takze jak kiedys bedziecie w DE zajrzyjcie do takich sklepow (dla chcacych moge  napisac nazwy sklepikow)
Nie tak dawno zobaczylam  na blogu u  Magdy wspaniale  etykiety w stylu Vintage, musialam takie oczywiscie tez posiadac w swojej kuchni, wiec dlugo nie myslac "wyprodukowalam" i teraz ciesze nimi oko co rusz gdy siegam po ulubiona herbatke itp. Nie znalazlam jeszcze odpowiednich sloiczkow na przyprawy ktore by pasowaly, wiec niektore etykiety czekaja na swoj czas. Pucha na herbatke oczywiscie ze sklepu za 1 euro :) (choc mysle ze powinna byc tansza, taaaa najlepiej za darmo :P )
Etykietki do pobrania Tutaj

Jakis czas temu razem z  K wprowadzilismy sie do nowego mieszkania, powoli... baardzo powoli urzadzamy je choc tak naprawde myslimy caly czas nad zamiana na domek ale to juz inna historia. Ale do rzeczy, w przedopokoju stala  typowa jasna komoda z Ikei, za kazdym razem razila mnie swoim wygladem az w koncu dobralam sie do niej i zmienilam jej wyglad. Nigdy wczesniej nie bielilam wiec  jestem laikiem i zdaje sobie sprawe, ze nie do konca mi wyszlo ale i tak jestem z siebie dumna. Pomysl zaczerpnelam od Jolanna w oryginale jest ciemny napar z herbaty a ja do bejcy "wlasnorobnej" uzylam kawy rozpuszczalnej plus czarny barwnik, bylam strasznie ciekawa co z tego wyjdzie. ale nastepnym razem zrobie  tak jak Jolanna.
Jeden z moich ulubionych napisow zgapiony z szablonow (ktory tak bardzo che miec ) ale musialam  go nieco zmienic, nie wyszedl zbyt  ladnie. Efekty widac, dla mnie najwazniejsze ze komoda nie straszy a dodatkowym plusem jest to iz w przedpokoju unosi sie cudowny aromat kawusi :)



8 komentarzy:

  1. Bardzo przyjemnie tutaj i ciekawie się zapowiada, będę zaglądać ! Życzę wszystkiego dobrego !
    eveleo

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się tu bardzo. Będę częstym gościem. Ja bylam w takim sklepie we Włoszech i niestety nic nie znalazłam. Takie doniczki to sama z radością bym nabyła. Pozdrawiam i miłego blogowania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ah Kochana, ale ze mnie gapa! Zapomniałam zapisać Twój blog w ulubionych ;(( przez co nie zaglądałam tutaj, a już tyle zdziałałaś! Aż mi głupio! Przepraszam, już nadrabiam zaległości.

    Doniczka cudna :)) A komodę mam identyczną, stoi taka surowa, jedynie polakierowana i aż straszy, ale mama nie pozwoliła mi jej ruszać ;/ Ale i tak ją ruszę!
    Twoja wyszła zachwycająco, nie widać ani trochę, że jesteś laikiem w dziedzinie bielenia i postarzania!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieki Slonce!Najwazniejsze ze mnie znalazlas, zreszta ja bym sie odezwala wczesniej czy pozniej ;)Wiec przgadaj mame i bierz sie za komode :D na mnie czeka stolik ale mam lenia by go zeszlifowac :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na pierwszy mebel to rewelka. Świetnie, że zamieściłaś jak zrobić takie etykietki do przypraw. Bardzo mi się podobają i sama spróbuję podrukować dla siebie. Ja właśnie stawiam pierwsze kroki, dlatego zapraszam na mojego bloga skorupamarzen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. HihI mamy tak samo. Ja tu też biegam i paluje na wszystko co tanie i jeszcze taaaańsze.

    OdpowiedzUsuń
  7. No,no wygląda fantastycznie. Pomysł na "bejcę" bardzo się przyda :)Serdecznosci.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...